Sakura no Ki

Kotori

Jako że jakoś niezbyt idą nam rozmówki o mandze i anime, to może zmienimy trochę temat. Porozmawiajmy może o serialach jakie oglądamy. Stare czy nowe, krótkie czy długie, sci-fi czy obyczajowe. Zapraszam do rozmowy wszystkich, którzy chcieliby zachęcić innych do obejrzenia ich ulubionych seriali oraz tych, którzy chcieliby odnaleźć bratnie dusze, które zrozumieją ich serialowe obsesje Smile

Kotori

Ludziska, no co wy, nikt tu seriali innych niż te japońskie nie ogląda?
Nikt nie śledzi/ł Supernaturala, White Collara, House'a czy innego Losta (że o serialach tak, nazwijmy to, niszowych jeśli chodzi o Polskę jak Queer as Folk (UK i US version) czy też Torchwood)?

Ale jak nikt nic nie pisze, to ja coś skrobnę.

Z mojej strony z całego serca mogę polcić Torchwood'a (TW), będącego spin-offem legendarnego już Doctora Who, jednakże TW jest skierowane do bardziej dorosłego odbiorcy. To nie tylko fajny serial sci-fi, ale też, a może przede wszystkim serial o relacjach międzyludzkich i ludziach ogólnie. Częściej niż w innych serialach z gatunku fabuła skupia się na bohaterach a nie tylko na akcji, mordobiciu, czy obej technologii. Nie jest to też serial dla wszystkich, gdyż sami twórcy określają go raczej jako adult, ze względu na, podobno, wszędzie obecny sex (ale to nie prawda XD")
Ponad to, serial może wystawić na próbę tolerancję widza, gdyż nie raz w ciągu trwania 3 serii zdarzają się pocałunki między osobami tej samej płci.
Oprócz tego TW ma do zaoferowania wspaniały, iście brytyjski humor no i oczywiście głównego bohatera - wspaniałego Jack'a Harknessa, granego przez równie boskiego Johna Barrowmana. Obu po prostu nie da się nie kochać (no może i da, ale ja nie wiem jak to możliwe). No i przede wszystkim srial ma niepowtarzalnego ninja tea-boya w osobie Ianto Jones'a (<333333)

Ogólnie polecam, polecam polecam

PS: Serial ma tylko 3 sezony (w sumie 32 odcinki, czyli całkiem nie dużo Smile

)

Gabiuu

Ja tylko House

johnreactor

ja ostatnio oglądam Burn Notice

Be-chan

oj Zuz już nie szpanuj, że oglądasz Torchwood'a XP .
i zmień te obrazki >.> one są gorszące
( I have nothing against homos, but I don't want to be slaped in the face with their sexuality! )

Ja lubię I.T. Crowd, Big Bang Theory, SPN itd itp....

Kotori

Ale meh lubi gorszyć MWAHAHAHAHAHAHA

Sorki, musiałam ;P

Poza tym, one AŻ tak gorszące nie są. W końcu to tylko TW a nie Queer as Folk ;P

Klimek

oj tam w QAF nie ma nic gorszącego... bym polecał nawet wieczorami całymi rodzinami oglądać.
Muszę zobaczyć tego TW z odcinek. A tak w ogóle to z seriali Bones, Big bang Theory, House ale na razie mają przerwę więc oglądam IT Crowd i animu. Mayu obejrz sobie True Blood a jeżeli angielski dobrze czaisz to
Will & Grace Razz

momentami epickie

Kotori

True Blood próbowałam, ale pierwszy ep mnie nie zachwycił. A po przeczytaniu książki już w ogóle mnie nie ciągnie. Ponadto nie ma nawet żadnych aktorów na których można by zawiesić oko, więc jakoś mnie nie przekonuje.

Ach, Bones i House (chociaż House co raz mniej, bo po ostatniej serii się taki sobie zrobił) <333 No i TBBT *o*

A ja nie twierdzę, że QaF jest gorszący, tylko że jest ciut bardziej gorszący niż TW.

A a propos 'Torchwood'a to jest on specyficzny, nie każdy lubi angielskie seriale, a TW jest bardzo brytolskie w sumie. To takie sci-fi, ale najwazniejsi są bohaterowie, więc akcja czasami kuleje. A gejostwa nie ma za dużo, szczególnie w pierwszej serii, no ale jedna para jest, chociaż 'akcji' aż tak dużo nie ma Wink

Be-chan

Twierdzisz, że na Janto/Johnie można zawiesić oko O.o ?

Kotori

Ianto, kochana, Ianto. A tak, twierdzę, że na Garecie (kuźwa, weż odmien imię Gareth XD"), tzn aktorze grającym Ianto, można zawiesić oko (a przynajmniej mi się podoba *o* -> eye-candy Wink

). A o Johnie Barrowmanie nie wspomnę. Wiem, że jest gejem, ale jest przystojny.

A tak BTW wczoraj zaczęłam męczyć Dr WHO i jest bardzo fajnie. Chociaż szansa, że mi mózg wyparuje zwiększa się z każdym dniem ;P

Kotori

Pora znów trochę ruszyć te forum Wink

Moim nowym serialowym odkryciem jest 'Glee'. Może nie jest to produkcja górnych lotów, jest urocza, słodka i naiwna, ale ma coś w sobie Smile

W 2 dni obejrzałam 22 odcinki i muszę powiedzieć, że oficjalnie jestem Gleekiem ;P

Seria śledzi losy szkolnego chórku, który zmaga się z brakiem akceptacji w szkole, próbami zniszczenia przez iście diaboliczną trenerkę cheerleederek oraz oczywiście jak to w takich serialach bywa - udziałem w konkursie.

Serial wygrał parę Emmy oraz Złotych Globów i został wznowiony na drugi sezon.

A jeśli to was nie zachęciło, to zawsze jeszcze jest Kurt <333

Klimek

Kurt ssie

Ale serial niczego sobie, niektóre wykonania utworów są niezłe ;D

Kotori

Pozwolę się nie zgodzić Smile

Kurt jest zdecydowanie moją ulubioną postacią (mam nawet pewne podejrzenie, że gdyby go nie było, to jakoś w połowie pierwszego sezony bym sobie odpuściła). Jego komentarze są po prostu genialne (i fajnie się ubiera <3). I ogólnie jest rozkoszny. I ma cudownie diaboliczne plany, które nigdy nie udaje się wprowadzić w życie XD"

Qqaru

[link widoczny dla zalogowanych] Jak dla mnie ten serial nie ma równych. Nawet jeden z głównych bohaterów mówi po japońsku. Co też bardzo mi się spodobało. A już się przyzwyczaiłem, że w fantastyce nawet jeśli z kosmosu przylecą obcy to język jakim władają, to znany we wszystkich galaktykach angielski (lub jego odmiana). Ewentualnie obcy wcale nic nie mówią.
Pomysł i wykonanie serialu bardzo mi przypadły do gustu. Nie przeszkadza nawet fakt, przyjaciel Hiro Nakamury jest w rzeczywistości Koreańczykiem a gra Japończyka. Gdybym miał do wyboru obejrzenie jednego serialu w życiu, to był by to serial [link widoczny dla zalogowanych] No chyba, że ktoś by powiedział obejrzysz tylko jeden serial przed śmiercią, to wybrał bym Mode na... czyli nieśmiertelność Wink

Kotori

A no tak, Herosi. Serial z potencjałem, który został zmarnowany. Pierwszy sezon był zdecydowanie najlepszy, a dalej to już różnie. Ostatnie odcinki oglądałam bardziej z przyzwyczajenia niż z ciekawości. Ale mimo wszystko szkoda, że został anulowany i to po takim finale.