Sakura no Ki

Gabiuu

<54...Wszystko zabezpieczone...wróg pokonany...zapasy robić...radujmy się...odbiór>

Agent CC

<55...Troll podszywa się pod jednego z nas..szsz..Zalecam eksterminację..szsz..natychmiastową..Troll nadal w bazie..szsz..wypija to, czego nie zdążyliśmy zabrać..Prośba do agentów..Potrzebna pomoc..szsz..>

agent smiert

<56... szzzz... Agenci... Klatki na trolle założone. Okopy zrobione. wejście do bazy zamaskowane. Szzszz.... Bez odbioru...>

agent mephi100

Agent Belial

<58. Nie pić ekipa na służbie bo nas Trolle znajdą i siedzibę betonem zaleją.>

agent smiert

<59...Nie znajdą, nie znajdą. Wsio zamaskowane.>

Agent Belial

<60. Na węch znajdą jak zaczniecie śmierdzieć alkoholem. Aż tak dobrych pochłaniaczy smrodu nie zainstalowaliście.>

agent smiert

<61...To polejmy Agencie Belial. Za stare czasy... Póki trolle się nie pojawiają...>
*krik!* odkręca pół litra czystej...

Agent Belial

<62.. W pracy pić? *patrzy ze zdziwieniem* Toż to Naszą czujność osłabi. Kto nas o ataku Trolli powiadomi jak wszyscy się schlamy? Toć będziemy widzieć różowe słonie, białe myszki lub Walenie Błękitne. Ktoś tu trzeźwy musi pozostać.>

agent smiert

<63...Mój bracie. Toż my nie dalej, jak wczoraj zaprawili się i rozprawili się z trollami. Znaczy, że pić można...;p>
*pociąga łyk wódki*

Agent Belial

<64...A ile można pić? Trza być trzeźwym na zmasowany atak Trolli z betonem i trutką na krety. Poza tym po wczorajszym wątroba mi nawala. Jakiś trefny spiryt był chyba.>

agent smiert

<65...Ło! Na pewno nie mój... Mój spirit prima sort, z kranówą rozrabiany. Gębę wykrzywia, ale na wątrobę dobry ;>...>

Agent CC

Gabiuu

<67...potrzeć się miętą...nie będzie nas czuć...nie srać...tylko pić agencie smiert...odbiór>

Agent CC