Sakura no Ki

aoi

To chyba nie temat o legitymacjach. I nie wiem dlaczego spiera się o to osoba nie zainteresowana takową (bo o ile dobrze zostałam poinformowana to na własne życzenie wypisałaś się z klubu). Akurat ta decyzja została podjęta wspólnie, a jeżeli ktoś z członków się z tym nie zgadza to mógł złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie tej decyzji, a takiego tez na forum nie widzę.
Legitymacje, smyczki czy inne pierdoły to tylko miły dodatek, z którego może skorzystać ten kto chce. Pieniądze klubowe miały iść na bardziej potrzebne rzeczy pochłaniające więcej niż 2zl, np baner, o którym możemy chyba póki co pomarzyć. Padła nawet propozycja rzutnika, które już nie są takie drogie.
Cały czas się rozchodzi o pieniądze i grę nie fair wobec ludzi. O to, że pieniądze klubowe zostały potraktowane jako prywatne środki finansowe. Nam nie chodzi o to, że Michał i parę innych osób coś robiło przy Węgielkonie. Niech sobie robią i co tydzień. Ale nie dziw się, że podnosimy alarm i jesteśmy oburzeni jak zaczyna się w to wciągać klub, klubowe pieniądze i cala resztę członków, którzy są źli bo nie chcą pomóc. Czy ja tez powinnam mówić do ludzi jak to ostatnich mend jeżeli nie pomagają mi na konwentach przy moich atrakcjach, mimo że to prosiłam? Tak, taka sytuacja się pojawiła i to wśród osób działających przy Wegielkonie.

Kinaa

O Jezu, tyle gadania o tym "konie".
Co innego byłoby gdybyśmy organizowali to np w jakiejś szkole, gdzies bliżej centrum gdzie ludzie by trafili bez problemu, a co innego kiedy coś takiego jest na kompletnym zadupiu gdzie nie ma kanalizacji, ogrzewania itp itd. No wybaczcie ale cudu nie było możliwości tam stworzyć. Panele, panelami ale to chyba games room cieszył się największym powodzeniem...
Mieliśmy gołe, zimne mury i wg mnie ciesze się że z tylu osób które się tam pojawiły zarobiliśmy te 70 zł.! Jeśli się tak kłócicie o to to deklaruje się zwrócić resztę kasy za te zakładki.

Co do Aoi, wg mnie jeśli organizowałabys konwent myślę że Sakura sama wyszłaby z propozycją że wydamy kasę na niego.

A jeśli chodzi o składki, przepraszam bardzo ale przy wyborze prezesa ustaliliśmy że składki SĄ obowiązkowe.

Cegla

Nikt tu Kina nie chce żebyś zwracała te pieniądze, bo jak Aoi napisała, tu nie chodzi o samą tą kasę, tylko o ludzi, którzy bez pytania takową dla kogoś dają, nie pytając nikogo o zgodę. Ja bym mogła sobie jutro wymyślić, że chce sprzedawać maskotki po 40zł promujące sakurę i gdybym poszła do prezesa żeby dał mi na to pieniądze i on by to zrobił nie pytając nikogo i nikogo nie informując, to nie byłaby to w tym przypadku moja wina, bo sam pomysł był szczery i miał dobre intencje.
Tu się rozchodzi o co innego w tej całej dyskusji.

mihoshi

Kotori

Tak Mihuś (mogę tak?), ten post mi się podobał dużo bardziej Smile

Teraz to przynajmniej dyskusja na poziomie.

Co do wspierania polskiego rynku. Zgadzam się, że należy kupowac to co jest wydane w Polsce a nie non-stop piracić, ale z drugiej strony nie nazywajmy kupowanie dla klubu DVDków i pożyczanie ich legalnym, bo to trochę zalatuje hipokryzją. Kupiliśmy to legalne, a nie prawda Smile

Po prostu trochę mniej nielegalne i fakt, ładniej się prezentuje, ale jednak...
Ale mangusie of koz kupić można i uważam to nawet za bardzo dobry pomysł, jako że chyba nie ma osobyw klubie która kupowała by wszystko co polskim rynku wychodzi.

Co do legitek, nawet jeżeli w ten temat mnie teoretycznie nie interesuje (ale deklarację chyba można złożyć w każdym momencie, hę?) to o ile dobrze pamiętam, nawet w statucie jest mowa o tym, że członek powinien taką posiadać. Jeżeli ktoś nie chce, jego wolna wola (chociaż moim zdaniem powinien ją mieć, a jak mu się nie podoba to nikt nie każe mu jej nosić zawieszonej na szyi). A jeżeli każdy członek (w domyśle osoba która złożyła deklarację i płaci obowiązkowe składki (jak to podobno było ustalane przy wyborze prezesa)) powinien takową posiadać, to kasa na nie powinna iść ze składek. Jest jeszcze ewentualność aby zrobić 5 zł wpisowego (jak ja się pierwszy raz zapisywałam do Sakury to było coś takiego, ktoś jeszcze w ogóle to pamięta?) za które właśnie można by było zrobić legitkę.

A co do Michała, uważam, że stratą czasu jest dyskusja na ten temat na forum. Należało by się umówić na jakiś termin w jakimś przyjemnym lokalu i tam to przedyskutować kiedy już te pierwsze, gwałtowne emocje opadną. Myślę, że nie bardzo się mylę kiedy powiem, że Michał jest po raz pierwszy na stanowisku kierowniczym a osoby bardziej doświadczone powinny mu wytłumaczyć spokojnie i bez nerwów gdzie popełnił błąd. Jeżeli taka rozmowa nic nie da, to wtedy pora na komisję rewizyjną i ewentualny wybór nowego prezesa.

BTW nie czytam tylko japońskie komiksy a z polskimi też miałam styczność Smile

(z niektórymi hamerykańskimi też ;P)

Podział w klubie chyba poniekąd istnieje od pamiętnej sprzeczki z Naggarothem. Poza tym w całej Polsce można zauważyc tarcia na linii fantaści-mangowcy. Ciekawe czemu swoją drogą o.O

Natomiast co do tego podziału na jeżdżących i nie jeżdzących na kony. Mi zdarza się pojechać co jakiś czas, nie mówie, że jestem na każdym czy na co drugim konie, bo to nieprawda. Zazwyczaj ograniczam się do jednego maks dwóch na rok, ale za całą moją 'karierę' konwentową z Sakurą pojechałam tylko raz (no może dwa, ale nie jestem pewna). Ciekawe skąd taka sytuacja? Poza tym, na każdym konie na którym spotkałam kogoś z Sakury, to zazwyczaj była tylko wymiana 'cześć' i tyle.
Więc nie uważam aby była to kwestia tylko jeżdżenia na kony. Nie uważam też, że jest to podział na lepszych i gorszych, ale jakie by te podziały nie były, to może pora je porzucić i jakoś zacząć się integrować. Abyśmy na kony jeździli naprawdę jako klub i aby jedyną rzeczą nas łączącą nie był tylko bilet grupowy Smile

dzwiedz

Tak sobie czytam forum, bo lubię flejmy i jakoś mało dynamicznie idzie ;p Powtarzacie ciągle to samo, I nic z tego nie wynika ;p
Jak dojdziecie już do wniosku, że kasa została źle wykorzystana i to bez pozwolenia reszty trzeba będzie pomyśleć jakie wyciągnąć z tego konsekwencje i/lub wnioski.
A co do Węgielkonu, mieszkałem w Białym 18 lat i ciągle nie mogłem trafić na miejsce, nawet po kilku telefonach do znajomych ;p

deedlit67